Mistrzostwa Świata
2012-09-07 10:25:03

2 września we Włoszech, w miejscowościach Temù i Ponte di Legno zostały rozegrane 28 Mistrzostwa Świata w Biegach Górskich WMRA. W kadrze reprezentacji Polski znalazła się również nasza rodaczka z Krościenka Wyżnego Gabriela Ekiert. Zakwalifikowanie się na imprezę sportową tej rangi jest jak do tej pory największym sukcesem sekcji lekkiej atletyki, którą od ośmiu lat prowadzi Pan Janusz Szmyd. Gabrysia zaczęła swoją przygodę z lekką atletyką w Krościenku i tutaj trenuję do dziś, dlatego tym bardziej cieszy jej sukces. Warto wspomnieć, że tuż przed wylotem do Włoch Gabrysia spędziła z powodu mocnego uczulenia kilka dni w szpitalu i jej udział w Mistrzostwach stanął pod znakiem zapytania, jednak dzień przed wylotem opuściła placówkę medyczną i dwa dni później mogła reprezentować Polskę i Krościenko Wyżne na Mistrzostwach Świata. Wierzymy, że jej sukces natchnie naszych młodych lekkoatletów do jeszcze cięższej pracy na treningach co w przyszłości przełoży się kolejne wielkie osiągnięcia. Gabrysi dziękujemy za promocję naszej gminy i życzymy kolejnych sukcesów.

 

Poniżej sprawozdanie z wyjazdu na Mistrzoswa Świata (tekst Andrzej Puchacz - PZLA)  

Te mistrzostwa rozpoczęły się już na lotnisku w Bergamo. Dzień przed odlotem organizator wysłał rozkład jazdy autobusów mających dowozić uczestników z lotniska do hotelu, z którego wynikało, że grupa wrocławska (9 osób) po przylocie o godz. 8:45, odjedzie z lotniska o godz. 14:30, a grupa katowicka (3 osoby), która przyleci do Bergamo o godz. 11:10, o godz.18:00. Poza tym pominął 2 osoby z naszej ekipy, a wg wykazu autobusy miały być załadowane do ostatniego miejsca. Wrocławski samolot niestety przyleciał przed czasem, a padający deszcz uniemożliwił planowaną wyprawę do miasta.

Na szczęście okazało się, że po drugiej stronie drogi prowadzącej obok lotniska jest galeria handlowa, która uratowała nas przed śmiercią z nudów i frustracji. Odjechaliśmy z ponad godzinnym opóźnieniem wraz z ekipami z Belgii i Węgier, które czekały w Bergamo godzinę dłużej od nas. Nieszczęsna trójka lecąca z Katowic została w oczekiwaniu na autobus, który jak się potem okazało odjechał ponad 2 i pół godziny po czasie. W międzyczasie dołączyły do nich grupy lecące z Krakowa i Modlina.

Nasza podróż do hotelu trwała ponad 4 godziny, a to z powodu objazdów i wypadku. Dotarliśmy do hotelu w Passo Tonale13 godzin po wylocie z Wrocławia. W hotelu wiedzieli dokładnie ile osób liczy nasza ekipa, ale okazało się, że jakoś tak zabrakło jednego miejsca. Na szczęście zjawił się szef i wolny pokój się znalazł.

Pokoje były 4-osobowe. Norma niespotykana podczas imprez tej rangi. Na szczęście jedzenie okazało się doskonałe, bo każdy mógł wybrać sobie to co lubi ze szwedzkiego stołu. W hotelu nie było nikogo z organizatorów. Nie wisiała też żadna informacja jak następnego dnia, w sobotę dostać się do Ponte di Legno (bagatela 9 km) na Kongres WMRA, Odprawę Techniczną, Ceremonię Otwarcia, jak skorzystać z kolejki podczas zwiedzania trasy. A w hotelu mieszkała bez mała setka uczestników. Na szczęście jeden z Czechów, który przebywał na urlopie w Alpach zdołał być wczoraj w biurze i powiedziano mu, aby pojechać kolejką. Obsługa miała wpuszczać osoby ubrane w narodowe uniformy. Na szczęście byliśmy ubrani w eleganckie biało-czerwone dresy i widać nas było z daleka.

Na dworze padał deszcz, w biurze brakowało osób władających innym językiem niż włoski, organizator wykazywał całkowitą bezradność na każdym polu, a zapowiedzi pogodowe były fatalne. Mogliśmy się nawet spodziewać śniegu. Trasa jakkolwiek szybka, była nieźle nasiąknięta wodą po kilkudniowych opadach deszczu i miejscami przypominała bagno, ba wręcz była bagnem. W niedzielę ruszyliśmy na 3 miejsca startu jako, że mistrzostwa odbywały się na alpejskiej trasie. Na przekór temu było znaczące zbiegi, jeden nawet na 24% stoku trwający przez kilometr. Zbiegało się także do mety.

Juniorki przebiegły najpierw pętlę obok pośredniej stacji kolejki, a potem zaczęły wspinaczkę do mety. Prowadziła Turczynka Sevilay Eytemis, a mistrzyni Europy z Pamukkale, Angielka Annabel Mason usiłowała dotrzymać jej kroku. Drogo ją ta walka kosztowała. Wyprzedziła ją najpierw Niemka Julia Lettl, a następnie ubiegłoroczna mistrzyni świata Słowenka Lea Einfalt.

Nasza Klaudia Pędziwiater biegła najpierw połowie stawki, potem przesunęła się o kilka miejsc do przodu i ukończyła bieg na 19 miejscu. Spory problem stanowiła boląca ją pięta, która dawała o sobie znać szczególnie na zbiegu. Magda Frąckowiak ukończyła bieg na 38, a Gabriela Ekiert na 40 miejscu. Po wszystkim okazało się, że 2 tygodnie nie trenowała z powodu problemów z Achillesem.

Złoto dla Turczynek, srebro dla Brytyjek, a brąz dla Niemek. Polki na 13 miejscu, ale po mistrzostwach w Międzygórzu wiadomo było, że rewelacji na tych mistrzostwach nie będzie. Trasa liczyła 3,9 km z przewyższeniem + 310 m – 50 m.

 


 

 

Czytano: 904 razy

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



URZĄD GMINY W KROŚCIENKU WYŻNYM, UL. POŁUDNIOWA 9, 38-422 KROŚCIENKO WYŻNE
TEL.: 13 431 51 90, 13 431 51 06
E-MAIL: urzad@kroscienkowyzne.pl
statystyka
Produkcja i hosting: ZETO-RZESZÓW Strony www - Strony internetowe - Aplikacje internetowe - Sklepy internetowe - Portale korporacyjne
Nowe zasady dotyczące cookies W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.
[zamknij]